MENU ↓
powróć na start

Istnieją różne sensy życia... dla jednych jest nim rodzina, dla innych praca. jeszcze inni okazują wielkie zaangażowanie dla swoich przyjaciół lub osób w potrzebie, a tym chyba najbardziej znanym jest "Sens życia według Monty Pythona" wink 

Na na ostatnim spotkaniu podróżniczym dowiedzieliśmy się, że sensem życia i zarazem wielką pasją może być rower! Sprzęt, który od najmłodszych lat dawał poczucie wolności i spełnienia Jackowi Paciorkowskiemu jednemu z bohaterów październikowego wieczoru w ramach projektu "Dostojne srebro, żywe złoto - aktywni razem!". Podczas przedstawionej prelekcji Jacek wspominał "Odkąd pamiętam zawsze pedałowałem." Tym sposobem w przypadku niepełnosprawnego rowerzysty, który na tandemie wraz ze swoim ojcem przejechał przeszło 20 tysięcy kilometrów poznając Polskę, rower stał się nie tylko środkiem lokomocji i sposobem realizacji pasji, ale także narzędziem rehabilitacyjnym o wartości nie do przecenienia. Mający ogromne trudności z komunikacją Jacek opowiadał o swoich rowerowych podróżach ustami swojego taty, co również stanowiło dla słuchaczy bardzo cenną lekcję empatii, tolerancji oraz zrozumienia wobec osób z niepełnosprawnością. Wciągu ponad godziny przekonaliśmy się, że rower nie jest jedynie połączeniem kół, ramy, pedałów itd.
W przypadku osób z niepełnosprawnością może on być "oknem na świat".

Kolejnym bohaterem uświetniającym ostatnie wydarzenie w ramach projektu: "Dostojne srebro, żywe złoto - Aktywni razem!" był Pan Wojciech Dąbrowski - podróżnik przez wielkie "P", który ukazał publiczności, że choć sam odbył kilka podróży dookoła świata, to nie trzeba docierać do najbardziej egzotycznych zakątków naszego globu, by na wyciągnięcie ręki mieć miejsca "nie z tego świata". Jak się dowiedzieliśmy pełna niezwykłości, a wręcz cudów jest nawet dobrze znana wielu z nas Europa, historia prawosławnych Greckich pustelników ze Świętej Góry Athos była dla wielu słuchaczy prawdziwym odkryciem. Wydawało się, że o podobnych niezwykłościach każdego z kontynentów Pan Wojciech mógłby opowiadać bez końca. Tym bardziej żal że było to już ostatnie z cyklu projektowych spotkań.

Mamy jednak nadzieję że wkrótce spotkamy się jeszcze nie raz i dziękujemy wszystkim za tak aktywne uczestnictwo w naszych wspólnych podróżach!